Rozrywka

Dowcipy o szkole 100+ najlepsze dowcipy o nauczycielach

Dowcipy o szkole 100+ najlepsze dowcipy o nauczycielach, z których można się pośmiać. Czytaj i śmiej się z naszym wyborem najlepszych żartów ze szkoły, o nauczycielach, uczniach, rodzicach, a nawet Dez.

 

Dowcipy o szkole 100+ najlepsze dowcipy o nauczycielach

 

Dowcipy o szkole 100+ najlepsze dowcipy o nauczycielach

 

– „Obudź swojego kolegę” – mówi profesor do studenta na wykładzie.
– „Dlaczego ja? Uśpiłeś go!”

 

Móricko wbiega na stację benzynową i mówi:
„Ujo, szybko daj nam 10 litrów benzyny!”.
„A po co to?”
„Nasza szkoła się pali”.

 

Joe, powiedz 2 zaimki?
Kto, ja?
Dobra robota, Joe!

 

Nauczyciel zapisuje na tablicy Przykład 2÷2. pyta. W klasie panuje cisza. W końcu podpisuje się
Janko. No właśnie, jaka jest odpowiedź? No cóż, remis, nauczycielu!

 

Na lekcji języka angielskiego nauczyciel przydziela uczniom zadanie napisania 5 sztuk Szekspira. Po 20
minut idzie do dziwki w pierwszej ławce, a ona ma napisane na kartce:
5, 10, 15, 20 i 25 cm. Pyta, o co w tym wszystkim chodzi. Dziewczyna wyjaśnia:

5 cm – Much ado about nothing.
10 cm – Wesołe panie z Windsoru.
15 cm – ten mi się podoba.
20 cm – Taming of the Shrew.
25 cm – Sen nocy letniej.

Nauczyciel uśmiecha się i mówi: „Co to będzie 30 cm ?”
Dziewczyna odpowiada: „Mylisz się, nauczycielu. To nie jest Shakepeare, tylko Neruda – Kam
z nim !!!” Żarty o szkole.

 

Nauczyciel beszta uczniów:
„Jeśli nie poprawisz się z matematyki, przysięgam, że pozwolę ci oblać 80%!”.
Z tylnej ławki słychać śmiech:
„Ha ha, nawet nie ma nas tu tak wielu”.

 

Jak nazywa się western zza szkolnych ławek?
Siedem niedobitków!

 

Jaka jest różnica między cudem a objawieniem?

Gdyby minister Fronc poznał Jana Amosa Komeńskiego – to byłaby rewelacja. Cud
gdyby nie kopnął go w głowę… za to, co zrobił z naszym systemem edukacji.

 

Najlepsze dowcipy o szkole

 

Najlepsze dowcipy o szkole

 

Nauczyciel w szkole mówi:
– Opowiedz mi zdanie do słowa ANANAS.
Marienka: „Ananas jest bardzo dobry”.
Joe: „Dziadek Mróz przyniósł mi ananasa”.
Moritz: „A-nanás wziął gówno”.

 

W Wietnamie trwała walka o wolne miejsca na rynku.

 

W szkole, na lekcjach historii, uczniowie uczą się o sławnych ludziach. Nauczyciel pyta:
„Miszka, z czego słynie Krzysztof Kolumb?”.
„Dostał się do Ameryki bez wizy” – odpowiada Miško.

 

Nauczyciel pyta ucznia:
– „Co to są mumie?”
– „Suchy Egipcjanin!”

 

Moja córka przyniosła do domu notatkę ze szkoły:
„Jest pyskata, odezwała się i nie daje tego po sobie poznać”.
Następnego dnia nauczyciel czyta w książce ucznia:
„Dostał to od swojej matki, ja biję je obie”.

 

Kiedy wreszcie uczniowie zaczną odrabiać lekcje?
Kiedy w szkole wprowadza się edukację seksualną.

 

– Ile to jest 5+5?
– Nie ma 12.30 z DHP.

 

Najpierw pokochaj studiowanie, potem studiuj kochając. Bo konsekwencje w uprawianiu miłości są
przejawia się w studiowaniu. Żarty o szkole.

 

Missy przychodzi na swój egzamin z anatomii. Odpowiadając, wspomina, że wargi sromowe mają motor
inercja (zdolność do wprawiania w ruch za pomocą woli).
Egzaminator odpowiada: „Panienko, jeśli tu dla mnie klaszczesz, to masz jedynkę”.

 

Żarty o szkole 18+

 

Żarty o szkole 18+

 

– Kto z Was może mi powiedzieć do czego służy drewno? – pyta nauczyciel w szkole.
Józko zgłaszający:
– …to robi drzewa!

 

Na lekcji fizyki nauczyciel zadaje pytanie:
-Powiedz mi, Ferko, jaka jest najnowsza i najbardziej sprawdzona siła napędowa?
-ochrona, nauczyciel.

 

Nauczyciel w szkole pyta Janka:
– „Janko, masz dwa jabłka i jeśli zjesz jedno, to co ci zostanie?”.
– „Ugryźć” – odpowiada Janko.

 

– Joe, co ty tam gumujesz?
– Proszę, nauczycielu, kazał mi pan poprawić moją wysoką piątkę.

 

W klasie nauczyciel pyta.
„Chodźcie dzieci, opowiedzcie mi o zwierzątku na P.”
Anička mówi: „papuga”.
„Tak Annie”.
To jest Dezko: „Patkan”.
„No dzieci, a teraz na D.”
Anička: „Porcupine”.
„Tak Annie”.
Desko: „Dwa patkane”.
„A teraz na zh”.
Annie: „Żaba”.
ˇ „Tak Annie.”
Desko: „Gdyby tylko trzy patkane…”

 

Uczeń pisze na tablicy i bazgrze. Nauczyciel pyta ucznia: „Czy robisz to w trudny sposób?”, uczeń:
„Nie, to idzie łatwo!”

 

Nauczyciel wchodzi do klasy i mówi:
„Uczniowie, dziś będziemy liczyć za pomocą kalkulatorów”.
Wszystkie dzieci są zadowolone, a nauczycielka mówi:
„Co to jest 5 kalkulatorów minus 3 kalkulatory?”

 

– Tato, czy potrafisz się podpisać w ciemności?
– Tak. Żarty o szkole
– Również w księdze uczniów?

 

Zabawne ze szkoły

 

Zabawne ze szkoły

 

Twój syn śmiał się za moimi plecami, prosto w twarz…

 

Mój syn wrócił ze szkoły z notatką w swoim zeszycie uczniowskim:
Nie zwraca uwagi na edukację seksualną, czyta podczas niej powieści!
Tata odpisał:
Cała matka…

 

Dlaczego ludzie składają podania na studia?
Aby otrzymać pokój w akademiku i dostęp do internetu.

 

Na miesiąc przed egzaminem…
Pan Bóg prosi św. Piotr:
„Co zatem robią nasi uczniowie?”
„Cóż, ekonomiści i prawnicy piją, medycy zaczęli się uczyć”.

Na tydzień przed egzaminem…
„To co teraz robią uczniowie?”
„Medycy po prostu nauczyli się wszystkiego, zaczęli się powtarzać, uczyć ekonomii,
a prawnicy piją”.

 

 

 

W noc przed pierwszymi próbami…
„A co z uczniami, co teraz robią?”.
„Medycy mają to wszystko opanowane, znają to od tyłu i od przodu, ekonomiści mają tak i tak, że skończyli czytać
Samuelsen, a prawnicy modlą się…”.
„Modlisz się, mówisz? Cóż, pomożemy im…”.

 

– „Pietia, dlaczego w dyktandzie masz takie same błędy jak twój sąsiad z ławki?”.
– „Pewnie dlatego, że mamy tego samego nauczyciela, wychowawcę!”.

 

Na zajęciach z fizyki:
– „Ciała rozszerzają się pod wpływem ciepła, a kurczą pod wpływem zimna. Czy ktoś może podać przykład?”
– „Na przykład: wakacje są dłuższe w lecie niż w zimie!”.

 

Dezko, co nam daje gęś?
Siedziało.
I co jeszcze?
Siedziało.
Spróbujmy więc w inny sposób. Gdzie śpi twój tata?
W pubie.
Nie, nie jest. Gdzie jest mama?
Sąsiadka.
Cóż, nie. A gdzie ty śpisz?
W łóżku.
A czym się zasłaniasz?
Perinkou.
I co jest w tej kołdrze.
Pióra.
Co więc jeszcze daje nam gęś?
Siedziało. Żarty o szkole.

 

Zabawne uwagi

 

Studentka aktorstwa pisze do domu:
„Dostałem też już swoją pierwszą rolę: gram 20-letniego żonatego mężczyznę”.
Ojciec mu odpisuje:
„Nie martw się, z czasem dostaniesz rolę z liniami”.

 

Do klasy wchodzi sprzątaczka i mówi do ucznia siedzącego w klasie: „Kto ma bałagan?
posprzątać po sobie?”
Uczeń mówi do niej: „Trzeba było się lepiej uczyć”.

 

W szkole pomocniczej uczą się liczyć:
„Ile to jest 4 razy 4?”
To jest Janko:
„Wtorek….”
To jest Ferko:
„1000”
To jest Dezko:
„16”
„A jak to obliczyłeś?”
„No cóż, wtorek podzielony przez tysiąc!”.

 

Czy wiesz, jaka jest różnica między szkołą a więzieniem?
Przynajmniej w więzieniu wiesz, za co odsiadujesz wyrok.

 

Moritz wbiega do klasy 5 minut po dzwonku bez pukania:
„Morice, cofnij się ładnie za drzwi i wejdź jeszcze raz, ale tak jak by wszedł np.
twój tatuś!”
Móricko wychodzi, kopniakiem otwiera drzwi od zewnątrz, wdziera się do klasy i zawala:
„Więc co ty świnio! Nie spodziewałeś się mnie, prawda?”.

 

Nauczyciel chce, aby dzieci powiedziały zdanie ze słowem YETY.
Wchodzi Anička i mówi: YETY mieszka w lesie.
Dobra Annie mówi do nauczyciela.
Ferko loguje się i mówi: YETY jest owłosiona.
Dobrze Ferko – mówi nauczyciel.
Nauczyciel krzyczy na Moricka i Deza: Co wy się tak bawicie! Powiedz mi zdanie z
w słowie YETY. Żarty o szkole.
Móric: Czy jest ci zimno?
Dežo: Jesteś kutasem.

 

Tata tłumaczy synowi liczby ujemne:
„W autobusie są 4 osoby”.
„Wykonają 6”.
„Ile muszę wsiąść, żeby autobus był pusty?”.

 

Czy wiesz, jakie jest teraz najgorsze przekleństwo? Ty hokeisto.

 

Podobné články

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button